Od dawna czaiłam się na mocno czosnkowe spaghetti ze szpinakiem :)
składniki:
podwójna pierś z kurczaka
dwie duże cebule
5 ząbków czosnku
jedna mała cukinia
paczka mrożonego szpinaku ( mój był w kulkach )
mała śmietana 12%
oliwa z oliwek
sól, pieprz
paczka makaronu spaghetti
Na rozgrzanej oliwie smażymy pokrojonego w niewielkie kawałki kurczaczka. Wiem, że ponoć oliwa z oliwek na ciepło jest niezdrowa, ale ja jakoś nie umiem sobie odmówić.
Gdy kurczak nie jest już surowy, dodajemy cebulę pokrojoną w paski, czosnek w drobnych plasterkach i pokrojoną w kawałki cukinię. Smażymy chwilę, po czym dolewamy pół szklanki wody. Dusimy pod przykryciem z 15 minut. Gdy cukinia zmięknie dodajemy rozmrożony wcześniej szpinak.
Mieszamy dokładnie, znów dusimy z 10 minut pod przykryciem, po czym doprawiamy solą, pieprzem i dodajemy śmietanę :)
Gotowe! Kusiło mnie żeby zamiast spaghetti podać tagiatelle, ale moja druga połowa dałaby się zabić za spaghetti, więc stwierdziłam, że mu tego nie odmówię :)
środa, 20 lipca 2011
sobota, 16 lipca 2011
Kurczaczki z KFC?
Wczoraj koleżanka powiedziała mi, że znalazła na internecie przepis jak zrobić pierś z kurczaka w panierce tak, żeby smakowało jak w KFC. Generalnie takich przepisów widziałam już setki, rozmaite propozycje, np. panierować go w płatkach corn flakes. Nawet kilka wypróbowałam. Niestety żaden nie dawał pożądanego efektu. Aż tu nagle... rzeczywiście! Tajemnica została odkryta. Przepis opublikował na swoim blogu kulinarnym niejaki pan Piotr Ogiński, dodając również filmik, gdzie jest dokładnie pokazane jak to zrobić i muszę przyznać, że smak tego kurczaczka powala, jest rzeczywiście taki sam jak w naszym ukochanym, przepysznym, badziewnie niezdrowym KFC.
Polecam wypróbowanie tego przepisu, nie pożałujecie. Zamieszczam również link do bloga, gdzie jest filmik i pozdrawiam autora :)
www.kocham-gotowac.blogspot.com
składniki:
pierś z kurczaka oczywiście :)
mąka
pół łyżeczki proszku do pieczenia
słodka papryka w proszku
imbir w proszku
granulowany czosnek
biały pieprz
sól
duuużo oleju
Nie będę pisać jak to zrobić, żeby zmusić Was do odwiedzenia wspaniałej stronki pana Piotra, polecam!!
http://kocham-gotowac.blogspot.com/2011/06/jak-zrobic-twistera-z-kfc.html
Polecam wypróbowanie tego przepisu, nie pożałujecie. Zamieszczam również link do bloga, gdzie jest filmik i pozdrawiam autora :)
www.kocham-gotowac.blogspot.com
składniki:
pierś z kurczaka oczywiście :)
mąka
pół łyżeczki proszku do pieczenia
słodka papryka w proszku
imbir w proszku
granulowany czosnek
biały pieprz
sól
duuużo oleju
Nie będę pisać jak to zrobić, żeby zmusić Was do odwiedzenia wspaniałej stronki pana Piotra, polecam!!
http://kocham-gotowac.blogspot.com/2011/06/jak-zrobic-twistera-z-kfc.html
wtorek, 12 lipca 2011
kawa z orzechami
Jestem lekko poddenerwowana. Bo nie dość, że na diecie to jeszcze rzucam palenie, a to kompletnie nie idzie ze sobą w parze. Niektórzy z Was pewnie o tym wiedzą.
Podjadać mi się chce! Nie raz zadowalam się samym przyrządzaniem jedzonka dla innych, a nie raz wsuwam marchewki albo ogórki. No cóż, każdy sposób dobry, byle tylko zaspokoić swoje chęci i zbytnio nie przytyć.
Dzisiaj kumpla i mamę uraczyłam taką miłą kawką.
Składniki:
kopiasta łyżeczka kawy rozpuszczalnej
półtorej łyżeczki cukru
pół łyżeczki syropu klonowego
łyżka posiekanych orzechów włoskich
bita śmietana
Chyba nie muszę rozwodzić się na temat tego jak to zrobić, prawda? :)
Siebie zaś uraczyłam mlekiem zmiksowanym z nektarynkami, też dobre, ale(...) ;)
Podjadać mi się chce! Nie raz zadowalam się samym przyrządzaniem jedzonka dla innych, a nie raz wsuwam marchewki albo ogórki. No cóż, każdy sposób dobry, byle tylko zaspokoić swoje chęci i zbytnio nie przytyć.
Dzisiaj kumpla i mamę uraczyłam taką miłą kawką.
Składniki:
kopiasta łyżeczka kawy rozpuszczalnej
półtorej łyżeczki cukru
pół łyżeczki syropu klonowego
łyżka posiekanych orzechów włoskich
bita śmietana
Chyba nie muszę rozwodzić się na temat tego jak to zrobić, prawda? :)
Siebie zaś uraczyłam mlekiem zmiksowanym z nektarynkami, też dobre, ale(...) ;)
moja dietetyczna ryba po grecku
W rybie po grecku zawsze jedyną rzeczą, która mi przeszkadzała był nadmiar tłuszczu. Kalorie płyną z tej potrawy wielką rzeką, co dla człowieka z nadwagą, czyli dla mnie jest wręcz surowo zabronione.
Wobec tego... czas na rybę po grecku w wersji dietetycznej, zaręczam, że wcale nie mniej smacznej! Co wy na to?
Składniki:
3 szklanki soku pomidorowego
0,5 kg marchwi
pół papryki (żółtej)
2 lub nawet 3 duże cebule
pół cebuli do marynaty
łyżka soku z limonki
sól, pieprz
2 średniej wielkości kawałki dorsza - bo mało kaloryczny ;)
I jakże trudne wykonanie:
Marchew myjemy, obieramy (ja młodej nie obieram) i gotujemy al dente.
Odcedzamy, czekamy aż wystygnie i wrzucamy do miksera, dodajemy cebulę, sok pomidorowy, paprykę, sól, pieprz i miksujemy na drobno! :)
Do miski wkładamy umytą rybkę, posypujemy posiekaną połową cebuli, polewamy łyżką soku z limonki i przykrywamy jedną czwartą tego co powstało w mikserze, a wygląda to tak:
Ja swoją rybkę marynowałam ok 2 godzinki. Potem wyłożyłam ją delikatnie do naczynia żaroodpornego, przykrywałam resztą zmiksowanej marchwi i piekłam przez ok 30 min.
A zjadłam z chlebkiem ryżowym :P
Generalnie ostatnio mam chopla na punkcie zdrowego niskokalorycznego i zarazem smacznego jedzonka, więc co powiecie na takie śniadanko?
pozdrawiam! :)
Wobec tego... czas na rybę po grecku w wersji dietetycznej, zaręczam, że wcale nie mniej smacznej! Co wy na to?
Składniki:
3 szklanki soku pomidorowego
0,5 kg marchwi
pół papryki (żółtej)
2 lub nawet 3 duże cebule
pół cebuli do marynaty
łyżka soku z limonki
sól, pieprz
2 średniej wielkości kawałki dorsza - bo mało kaloryczny ;)
I jakże trudne wykonanie:
Marchew myjemy, obieramy (ja młodej nie obieram) i gotujemy al dente.
Odcedzamy, czekamy aż wystygnie i wrzucamy do miksera, dodajemy cebulę, sok pomidorowy, paprykę, sól, pieprz i miksujemy na drobno! :)
Do miski wkładamy umytą rybkę, posypujemy posiekaną połową cebuli, polewamy łyżką soku z limonki i przykrywamy jedną czwartą tego co powstało w mikserze, a wygląda to tak:
Ja swoją rybkę marynowałam ok 2 godzinki. Potem wyłożyłam ją delikatnie do naczynia żaroodpornego, przykrywałam resztą zmiksowanej marchwi i piekłam przez ok 30 min.
A zjadłam z chlebkiem ryżowym :P
Generalnie ostatnio mam chopla na punkcie zdrowego niskokalorycznego i zarazem smacznego jedzonka, więc co powiecie na takie śniadanko?
pozdrawiam! :)
poniedziałek, 11 lipca 2011
wróciłam :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)