wtorek, 18 maja 2010

Zupa neapolitańska

Nie jestem pewna, czy tak powinna się nazywać ta zupa. Nie mniej jednak nie zmienia to faktu iż smakuje super i jest bardzo prosta. Ktoś mógłby uznać, ze to zwykła jarzynowa, gdyby nie jeden szczegół :)

Składniki:
- mięsko na zupkę (polecam skrzydełka)
- ze trzy marcheweczki
- z 15 listków świerzej bazylii
- kostka zwykłego sera żółtego (najlepiej gouda)
- jedna mała kostka rosołowa (drobiowa)
- mały kubek śmietany
- makaron (ja użyłam świderki, ale może być inny, podobny)

Tak jak w większości zup:
Oczyszczamy mięśko, wkładamy do garnka, zalewamy wodą, gotujemy. Dorzucamy kostkę rosołową, gotujemy.
Marchew obieramy, kroimy w cienkie talarki, wrzucamy do garnka. Gdy mięsko nie będzie już surowe, dorzucamy bazylię. Kosztujemy, potem doprawiamy. Dorzucamy makaron.
(Nie dużo makaronu, zupa potem spęcznieje i zrobi się baaaardzo gęsta - świderków umiarkowanie :P). Gdy makaron będzie miękki dodajemy śmietanę.

Na koniec najlepsze: Ser ścieramy cały na tarce, dodajemy do zupy, po czym ściągamy z palnika. Nie żałować sera! - to najlepsze co jest w tej zupie :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz