wtorek, 13 kwietnia 2010

SPAGHETTI CIN CIN


To jedna z takich potraw, które średnio wyglądaja na talerzu, ale smakują wybornie.
Skąd ten Cin cin? Dzięki Oli, mej wiernej Oli, która miała urodziny i dostała cin cina od Kazia i została go akurat idealna ilość żeby zalać mięsko :)


Składniki:

- makaron Spaghetti
- 2 duże jabłka
- szklanka Cin Cin Bianco
- podwójna pierś z kurczaka
- kubek śmietany (18%)
- pół cebuli średniej wielkości
- łyżka oliwy
- szklanka wody
- suszone zioła (najlepiej bazylia
- sól, pieprz

Realizacja:

Kurczaka kroimy w cienkie paski, odkładamy do miski,
do której dosypujemy ziół, wlewamy cin cina i ścieramy drobno oba jabłka.
Miskę odkładamy do lodówki na minimum 3 godziny, a najlepiej na całą noc.

W rondelku rozgrzewamy oliwę i wrzucamy do niej drobno posiekaną cebulę. Gdy ta się zarumieni, dodajemy nasze zamarynowane mięsko z jabłkami i cin cinem.
Smażymy, aż mięsko nie będzie surowe. DOlewamy wodę i dusimy przez ok. 20 minut.
Gdy jabłuszka zmiękną dodajemy przyprawy i znów dusimy z 10 minut.
Na koniec powolutku dodajemy śmietanę i dokładnie mieszamy.

Gotowe :)

PS przepraszam za jakość zdjęć - awaria aparatu....

PS zastój spowodowany problemami stricte osobistymi, rodzinnymi, na które siły nie ma.

2 komentarze:

  1. ja już wiele razy przekonałam się,
    że to co nie wygląda - smakuje pysznie

    OdpowiedzUsuń
  2. delikatny smak jabłka i ten aromat cin cin'a którego ja uwielbiam :)

    dobre było :)

    OdpowiedzUsuń