Pewnie każdy już słyszał o tym, że pizza może być zrobiona bez drożdży. Myślę, że nie powinno się jej porównywać do tradycyjnej. Smak nie jest ani lepszy ani gorszy, jest po prostu inny. Wymaga o wiele mniej pracy. Właśnie takim specjałem uraczyłam dzisiaj moją siostrę na kolację :)
składniki:
2 szklanki mąki
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
niecała szklanka mleka
troszkę wody
sól pieprz
można wykorzystać sos marinara (który jest niżej) lub po prostu smaczny keczup:)
Składniki zagniatamy. Raczej nie ma szans, by ciasto nie wyszło, mi zawsze wychodzi, jest bajecznie proste :) Blaszkę smarujemy oliwą, posypujemy lekko mąką i rozciągamy na niej ciasto. Smarujemy sosem, wykładamy ulubione składniki i pieczemy w 180 stopniach przez około 20 minut.
a efekt jest taki...
kocham pizze, Twoja wygląda bardzo smacznie aż mi się zachciało jeść ;) kiedyś na pewno wypróbuję wersję beż drożdży, bo jestem ciekawa smaku, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHmm, a jakiej wielkości miałaś blaszkę? ^^ Bo przy robieniu ciasta kombinowałam z moją keksówką, zastanawiając się, czy nie będzie za duża :P
OdpowiedzUsuńfuj, ciasto bez drożdży
OdpowiedzUsuńprzed chwilą wypróbowałam :) wyszło wyśmienicie! u mnie w wersji z tuńczykiem, kukurydzą i oliwkami. dzięki za przepis :)
OdpowiedzUsuńps. zapraszam na mojego bloga ;)